Sfinansowanie zatrudnionemu testu na COVID-19 a przychód

„Ufundowanie” przez pracodawcę zatrudnionym osobom (pracownikom i zleceniobiorcom) testów na obecność wirusa COVID-19 nie generuje po ich stronie przychodu, od którego powinien zostać naliczony podatek dochodowy od osób fizycznych. Wynika to z tego, że:

  • wykonanie wspomnianego testu leży w interesie zakładu pracy;
  • korzyść z takiego rodzaju świadczenia odnosi również podmiot zatrudniający.

W konsekwencji, mamy tu do czynienia z przesłankami, które wykluczają powstanie u zatrudnionych opodatkowanego przysporzenia majątkowego.

Zgodnie wszakże z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13), za przychód mogą być uznane świadczenia, które:

  • po pierwsze, zostały spełnione za zgodą zatrudnionej osoby, która skorzystała z nich w pełni dobrowolnie,
  • po drugie, zostały spełnione w interesie zatrudnionego (a nie w interesie pracodawcy) i przyniosły mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musiałby ponieść,
  • po trzecie, przynoszą korzyść, która jest wymierna i przypisana indywidualnej osobie (a więc nie jest dostępna w sposób ogólny dla wszystkich podmiotów).

Wszystkie wskazane warunki muszą zostać spełnione łącznie. Niespełnienie przynajmniej jednego z nich sprawia, że dane świadczenie nie powinno być kwalifikowane jak przychód podatkowy.

Za słusznością przedstawionego poglądu opowiedział się resort finansów.

Podkreślmy w tym miejscu, że przywołany wyrok TK można stosować także w odniesieniu np. zleceniobiorców, co potwierdzono m.in.

– w wyroku WSA we Wrocławiu z 17 maja 2017 r. (sygn. akt I SA/Wr 44/17), w którym zauważono, że choć orzeczenie TK dotyczyło wprost przychodu ze stosunku pracy, to tezy w nim zawarte można stosować także do pozapłacowych świadczeń finansowanych osobom innym niż pracownicy. W ocenie WSA pozwala na to oparcie części rozważań TK na artykule 11 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, który zawiera ogólną definicję przychodu i nie ogranicza się wyłącznie do należności pracowniczych;

– w interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z 31 stycznia 2017 r. (sygn. 3063-ILPB1-1.4511.379.2016.1.APR), stwierdzającej, iż: „(…) nie każde świadczenie spełnione przez pracodawcę na rzecz pracownika bez ustalonej za nie zapłaty jest świadczeniem podlegającym podatkowi dochodowemu, podobnie jak nie każde tego rodzaju świadczenie jest wyłączone spod regulacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Przy tym, jak słusznie zauważył Trybunał Konstytucyjny, ze względu na otwarty i rozwijający się katalog świadczeń oferowanych przez pracodawców – nie jest możliwe enumeratywne wyliczenie w ustawie podatkowej wszystkich nieodpłatnych przysporzeń, które zgodnie z zasadą powszechności przedmiotowej podatku dochodowego powinny być przez ustawodawcę uwzględnione. (…).

(…) w sytuacji, gdy pracodawcy oferują pracownikom całą gamę nieprzewidzianych w umowie o pracę świadczeń, które leżą niejako w pół drogi między gratyfikacją (rzeczową czy w postaci usługi), przyznaną pracownikowi jako element wynagrodzenia za pracę, która jest objęta podatkiem dochodowym, a wymaganymi przez odpowiednie przepisy świadczeniami ze strony pracodawcy, które służą stworzeniu odpowiednich warunków pracy (przepisy b.h.p.) i które są zwolnione z tego podatku – każda sprawa wymaga jej rozpatrzenia z uwzględnieniem wszystkich elementów dotyczących wykonywanej pracy, tj. w szczególności postanowień umowy o pracę, charakteru pracy oraz obowiązków pracodawcy wynikających z powszechnie obowiązujących przepisów prawa pracy.

Powyższe ustalenia pozostają aktualne do sytuacji zleceniobiorców, o której mowa w analizowanym wniosku. (…)”.

– interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 30 stycznia 2019 r. (sygn. 0113-KDIPT2-3.4011.598.2018.1.PR).

Artykuły z obszaru kadr i płac oraz zmian w prawie pracy napisane zrozumiałym językiem ▼

Skomentuj artykuł