fbpx

Pomniejszanie diet za podróż służbową tytułem zapewnionego posiłku w delegacji

Wysokość diety należy liczyć w ten sposób, że najpierw zmniejsza się pełną dietę o wartość posiłków, a następnie tak otrzymaną kwotę pomniejsza się o procent zależny od czasu trwania podróży. Tak orzekł przykładowo Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 18 czerwca 2019 r. (III Sa/Wa 2494/18). Za innym (niekorzystnym dla pracownika) sposobem wyliczeń opowiada się resort pracy.

Niekorzystna interpretacja resortu pracy

W opinii Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wyrażonej w stanowisku z 16 kwietnia 2013 r., obniżanie krajowych diet tytułem zapewnianych posiłków powinno odbywać się każdorazowo poprzez:
  • pomnożenie pełnej kwoty 30 zł przez stosowną stawkę procentową w zależności od zagwarantowanego pracownikowi posiłku;
  • odjęcie otrzymanego iloczynu od kwoty przysługującej w konkretnym przypadku diety (również niepełnej diety pomniejszonej o procent zależny od czasu trwania podróży, należnej przykładowo przy wyjeździe służbowym trwającym do 12 godzin).

Sądy po stronie pracownika

Odmienne zdanie w rozstrzyganej sprawie wyraził natomiast Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 18 czerwca 2019 r. (sygn. akt III Sa/Wa 2494/18), uznając, że w przypadku, gdy pracownikowi przysługuje określony procent „bazowej” (pełnej) kwoty diety z uwagi np. na długość trwania delegacji lub w przypadku niepełnej lecz rozpoczętej doby w delegacji trwającej krócej niż 8 godzin, wówczas:

  • w pierwszej kolejności w razie zapewnienia pracownikowi posiłku / posiłków w delegacji należy dokonać stosownego pomniejszenia o kwotę będącą wynikiem przemnożenia pełnej kwoty diety (30 zł) przez stosowną stawkę procentową przewidzianą dla konkretnego posiłku, który zagwarantowano zatrudnionemu;
  • następnie należy dokonać stosownego pomniejszenia ustalonej w powyższy sposób „zredukowanej” diety o procent zależny od czasu trwania podróży.

W ocenie WSA, przyjęcie odmiennej interpretacji przepisów (i innej kolejności obliczeń) doprowadziłoby do absurdalnych rezultatów, w których pracownik przebywający w krajowej podróży służbowej np. do 12 godzin mógłby nie otrzymać żadnego ekwiwalentu w postaci diety przy zapewnieniu mu częściowego dziennego wyżywienia.

Podobny pogląd zaprezentowano wcześniej w wyroku WSA z Warszawy z 25 lutego 2015 r. (sygn. akt III SA/Wa 2227/14).

Przykładowo, jeśli podróż na terenie RP trwała 11 godzin, a pracownik miał zapewnione śniadanie, zdaniem resortu pracy dieta powinna wynieść tylko 7,50 zł (30 zł x 25% = 7,50 zł; 15 zł – 7,50 zł = 7,50 zł), ale jeśli był to obiad, to już diety w ogóle nie ma (30 zł x 50% = 15 zł; 15 zł – 15 zł = 0 zł).

Zgodnie zaś z przytoczonymi wyrokami WSA z 18 czerwca 2019 r. (sygn. akt III Sa/Wa 2494/18) oraz z 25 lutego 2015 r. (sygn. akt III SA/Wa 2227/14), obliczenia w przedstawionych wyżej okolicznościach powinny wyglądać następująco:

  • przy zapewnionym śniadaniu: 30 zł (pełna dieta) x 25% = 7,50 zł; 30 zł – 7,50 zł = 22,50 zł; 22,50 zł x 50% (pomniejszenie diety tytułem tego, że podróż trwała 11 godz.) = 11,25 zł,
  • przy zapewnionym obiedzie: 30 zł x 50% = 15 zł; 30 zł – 15 zł = 15 zł; 15 zł x 50% = 7,50 zł).

Możliwy spór z ZUS i fiskusem

Metoda wyliczeń, za którą opowiedziano się w ww. wyrokach WSA jest korzystna dla zatrudnionych osób. Niestety stosując ją należy liczyć się z tym, że wypłacone diety w wysokości wyliczonej z korzyścią dla podwładnego, zostaną uznane przez ZUS i fiskus (np. w toku kontroli) za przychód podlegający opodatkowaniu i oskładkowaniu.

Artykuły z obszaru kadr i płac oraz zmian w prawie pracy napisane zrozumiałym językiem ▼

Skomentuj artykuł